-co się stało
-przeczytaj to
Wziełam do ręki list i odrazu upadłam na zimie z szoku o co komuś chodzi
-wiesz może o co chodzi-powiedziałam z załamanym głosem
-nie niestety -powiedział bardzo zdziwiony
Przez kilka dni zastanawiałam się na ty listem ale nic nie wymyślilam.
Tydzień po tym wydarzeniu:
-Czytałaś dzisiejszą gazete-powiedzial ze złością Witek
Glówny nagłowek byl to 5 trupów bez krwi znalezionych blisko sklepu z odzieżą Reporter
-To nie ja odrazu mowię , ja bym po sobie posprzątalam
-wiem o tym ale spójrz na to-pokazał mi kartke którą znalażli przy ciele
-Czemu oni mi to robią-rozpłakałam się
-Taki już jest sama wiesz kto
-ide się ubierać do pracy mamy dużo zamówień na portrety
-Spoko