środa, 17 sierpnia 2011

Ślub

Po śniadaniu poszedłem do studia na zdjęcia po 4 wróciłem i w domu zastałem Enigmę gotującą obiad czasami rozmyślam jakby było gdybym był z nią :
- Obiad był pyszny 
- Prawda 
- Co to było 
- O zapiekane żołądki potwora z loch ness
- O jezu 
- Co ?!
- Nie nic 
Poszedłem uczyć się tekstu nagle zaczął dzwonić telefon :
- Halo 
- Witek 
- Tak kto mówi 
- Aleks 
- O cześć co tam
- Rozwodzimy się - powiedziała z płaczem
- Co kto
- Ja i Damian 
- Czemu 
- Bo to go wszystko przerasta 
- Oj 
- No ,sorry ktoś puka do drzwi 
- Kto to 
- Damian ,powiedziałaś mu o rodzinie,Enigmie,Darii i MNIE ?!
- Wiedziałam że o czymś zapomniałam upss,Kończe pa
- Witek tak - powiedział Damian 
- tak 
- mogę u ciebie przenocować
- Yyy - wtedy weszła Enigma
- Przykro mi ale się pobieramy ( z ciężarem w sercu )
- A no to przepraszam Pa
- M naprawde Akryl 
- Wiesz co chyba tak bo mam swoje kilka tysięcy lat i okej 
- Zadzwonię do mojej rodziny 
O tak po północy skończył się ślub byli wszyscy Daria z rodziną, Moja rodzina,hmm myślę że tym razem to był dobry wybór

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz