Zgodziłam się!!!! Pierwsze co to zadzwoniłam do Cristal. Bardzo się ucieszyła. Powiedziała też że wujek Witek zniknął. Od razu zaczełam go szukać. Porwali go jacyś porywacze. Nie chciałam się ujawniać przed nimi, więc dałam tylko Witkowi sztylet i szepnęłam do niego:
-Uratowałam ci twój anielski tyłek i zabiłam dwóch, ty się zajmij resztą. Aha i za niedługo mam ślub, więc masz na nim być- i zniknęłam.
Udałam się do mieszkania mojego narzeczonego. Pocałowałam go na przywitanie, a następnie przywitałam nasze dwa maleństwa.
-Daruś muszę z tobą pomówić -powiedział łagodnym tonem
-Co się stało?-usiadłam obok niego na łóżku
-Mój brat mówił że jeden z twoich darów jest bardzo ciekawy...
-Który?
-Ten ze możesz zmieniać wszystko w swoim wyglądzie.
-To prawda- spuściłam wzrok
-Zmieniłaś kolor swoich oczu-bardziej stwierdził niż spytał
-Czemu ja jedyna miałam taki kolor oczu?. Żadna wampirzyca nie miała takich oczu! Widziałam czerwone oczy i owszem ale nie tak czerwone. Ja po prostu nie mogłam tak dłużej. Odkryłam ten dar nie długo po mojej przemianie i od razu zmieniłam ich kolor. Każdy jak zobaczył moje oczy uciekał- szlochałam w koszule narzeczonego.
-Spokojnie, spokojnie- po uspokojeniu spytał się mnie -pokażesz mi je
-Uciekniesz
-Obiecuje że nie
-Dobrze-zamknęłam oczy, a gdy je otworzyłam były czerwone. Nie uciekł został ze mną. Kocham go nad życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz