czwartek, 28 lipca 2011

Gdzie on jest ?!

Po obiedzie Daria zapukała do bram zamku chociaż nie wiem czy przebicie ręką drzwi co jest dobrze czy złe.Powiedziała mi o tym co się stało :
- Tak wygląda sytuacja 
- Aha a co ja mam zrobić 
- Pamiętasz jak wyciągnęłam cię z kicia 
- No 
- Zaopiekuj się na tydzień Pamelo i  Cristal 
- Dobra 
- No to powodzenia 
- No cześć 
Kiedy Daria wyszła pokazałem im pokoje wtedy przechodziła Makabra wraz z cyklonem wirującym wokół niej :
- Spójrzcie cały dzień to za mną łazi idę do sali balowej 
- Tak O! To Pamelo i Cristal dzieciaki Darii 
- Cześć !
Makabra poszła a ja krzyknąłem 
- Uważaj na(BUM)Talerze 
- Mnie tu nie było - odpowiedziała Makabra 
- Kto to ?- spytała Cristal 
- To Makabra moja kuzynka 
- Za godzinkę obiad zawołam was 
Po obiedzie zacząłem sprawdzań sprawdziany mojej klasy,Cristal bawiła się z Makabrą ale gdzie Pamelo ???
Była już 18 Cristal weszła do pokoju i spytała :
- Gdzie Pamelo ???
- Myślałem że z tobą  ?!
- Makabra !!!
- Co się tak drzecie słyszę nie co wujek Elmir on zaś nie słyszał kiedy Krzywa Wieża w Pizie się zwaliła...Ale to chyba nie oto chodzi ?
- Gdzie Pamelo 
- Poszedł musiał się przewietrzyć 
- Cristal ty idziesz do wszystkich knajp,dyskotek,kin Ja - zwiedzę ulicę 
- A ja ?
- Ty zostaniesz w domu i będziesz pilnować czy aby nie przyszedł tu masz mój numer telefonu 
Cały czas go szukałem i modliłem się aby się nie wdał w Demona.W końcu go znalazłem leżał na ulicy cały poobijany :
- Co się stało ??
- Nie wiem jakoś tak mi siły odebrało i ktoś mnie zaatakował i tak leżałem 
- Dobra choć do domu
W domu wszystko im powiedziałem wtedy Makabra podała mu jakiś napar po którym jemu się jeszcze bardziej pogorszyło :
- Co to jest ???
- Herbatka ma ohydny zapach ale potrafi działać cuda...za jakiś czas...
Położyliśmy go do łóżka :
- Teraz ty tu leżysz a ja przeczytam taką książkę o medycynie nadnaturalnej i dowiem się co ci jest 
Po przeczytaniu okazało się że ma zespół krwiomatelinowy czyli dawno nie pił krwi Darii.
Co teraz...Dowiem się jutro

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz