Rano wstałem z łóżka ( nie wiem jak to się stało ).
Kiedy podszedłem pod drzwi leżała tam gazeta SPOŁECZEŃSTWO BLOKOWE a w niej : 10 MARTWYCH OSÓB W PIWNCY i drugi Pan Witek : Niby taki spokojny a na imprezie był celebrytem !!!.
- Jaka impra O Jezu moja głowa !!! co za ból
Poleciałem do domu Darii aby jej o tym opowiedzieć ale stwierdziła że jej tam nie było hmm...
Ale głowa bolała mnie nadal a za 1 godzinę na próbę.Echh a mogłem zostać księciem mroku co mi by to szkodziło ale nie zachciało mi się uczyć.Po drodze mijający mnie ludzie patrzyli się na mnie jak na nie wiadomo co jedna babka to nawet dostała zawału.Zapytałem :
- Co tu się dzieje
- O najpierw przyjaciel a teraz zabójca !!!
- Hmm
- Nie kumasz to może przypomnij se co robiłeś w piwnicy Zabiłeś ICH
- Wez się lecz !!
- Pobiegłem do domu
- OTWIERAJ - krzyczał lud
- Żywcem mnie nie wezniecie- i wszedłem na dach a to troche wysoko bo blok + piwnica ma w sumie 23 piętra
- JEROMINO (czyt.Dżeronimo )
Miałem pecha spadłem do kosza na śmieci. Zacząłem uciekać nawet miły jogging.Uniosłem się do góry i spadłem na balkon mój.W salonie znalazły się zmasakrowane ciała małych dzieci :
- O fajnie znowu będę musiał posprzątać.Wyrzuciłem je przez balkon bo do niszczarki na śmieci się nie mieściły.Zwołałem wszystkich których znam aby mi pomogli po 7 dniach okazało się że to zrobił Ks.Tadek nie akceptował tego że się tak ubieram a księdza nikt by nie podejrzewał to było wrobienie idealne.Ucieszyłem się bo już mnie nie będzie nachodzić.Tylko co było w tej wodzie święconej że róże mi się porozpuszczały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz