czwartek, 15 września 2011

Duch Pilach

Wieczorem była straszna burza kiedy wstałem aby się napić wtedy nie zaświeciłem światła bo po co wtedy zobaczyłem cieć na polu golfowym nie wychodziłem bo nie wiedziałem co to jest a przecież nie pójdę na pastwę losu (obraziła się na mnie)Pomyślałem prześpię się z tym.Rano kiedy wstałem pobiegłem na pole :
- Hmm cała trawa wypalona 
- Tato !
- Co ?!
- Co robisz !
- Choć tu 
- Już 
Kiedy Anielka spadła z nieba powiedziałem :
- Poćwicz lądowanie 
- Większość ojców zapytało by się czy ci nic nie jest tylko ty nie 
- Dobra potem patrz 
- Znowu ?
- Jak to znowu 
- Przed wczoraj zobaczyłam w nocy jakąś chodzącą zjawę która wypalała trawnik 
- To dziwne poszukam w bibliotece 
Po około 2 godzinach znalazłem :
- Jest duch pilach 
- Czyli 
- Wypala trawę chcąc nam coś przekazać,nie można go przeganiać
- Czemu ???
- Bo wszystko co wypali staje się prawdą 
- Aha
W nocy
- Pilach !
Odwrócił się w moją stronę i podszedł do mnie 
- Taaaak 
- Czemu wypalasz nasz trawnik i co z twoją twarzą jest cała poparzona 
- A to hm moooogę weejść ?
- Jasne wchodź 
- Twojej córce zdarzy się coś złego 
- Ale co powiedz 
Tego nie mógł powiedzieć rozpłynął się w powietrzu a ja zacząłem się zastanawiać o co chodzi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz