czwartek, 1 września 2011

Od tego czasu wszystko się zminilo

16 lat później...
- Że co jak to Enigma nie żyje ?
- Dziś rano rozszarpały ją wilki 
- O kurcze ja to mam pecha do kobiet 
W domu :
- I co tato 
- Mama nie żyje Aurelio 
- Co ??
- Jak to nie żyje 
- Wilki ją rozszarpały ale co tam idz do szkoły 
- No okej 
Wtedy przyszła Daria :
- Co jak to przyjęła
- W miarę dobrze 
- Nie to że jest Upadłym Aniołem 
- Może kawy ???
- Nie powiedziałeś jej ?!
- Mam pyszne cisto 
- Masz coś tam jeszcze 
- Nie było okazji 
- Zaraz Alex doganiałeś a twojej córce nie powiedziałeś 
- Wiesz co może lepiej żeby nie wiedziała 
- Nie wiem zrobisz co ale pyszne ciasto co ja plotę co trzeba daj mi na niego przepis dobra idę 
Wtedy pomyślałem że uda mi się ją zatrzymać za późno e tam w domu pogadam z nią...
O 15 :
- Cześć Aurelka 
- Cześć co tak siedzisz 
- Siądź prosze powiem ci coś 
- No słucham 
- Pamiętasz te bajki o upadłych aniołach i wampirach które ci opowiadałem jak miałaś 8 lat 
- Tak ale nie masz zamiaru ich czytać znowu ?!
- Nie tylko widzisz...Jesteś upadłym aniołem 
- Hę...Tato ja toleruje twój styl ubierania się to że mieszkamy w zamku a nie w mieszkaniu ale tego nie 
- Milcz !!!! Jesteś upadłym aniołem jak ja mama babcia i inni 
- Dobra to ja lecę tak pa
Uciekła ale od mocy się nie ucieka w końcu da się jej we znaki i to będzie bolało bardziej niż przecinanie nogi... To tylko kwestia czasu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz