16 lat później...
- Że co jak to Enigma nie żyje ?
- Dziś rano rozszarpały ją wilki
- O kurcze ja to mam pecha do kobiet
W domu :
- I co tato
- Mama nie żyje Aurelio
- Co ??
- Jak to nie żyje
- Wilki ją rozszarpały ale co tam idz do szkoły
- No okej
Wtedy przyszła Daria :
- Co jak to przyjęła
- W miarę dobrze
- Nie to że jest Upadłym Aniołem
- Może kawy ???
- Nie powiedziałeś jej ?!
- Mam pyszne cisto
- Masz coś tam jeszcze
- Nie było okazji
- Zaraz Alex doganiałeś a twojej córce nie powiedziałeś
- Wiesz co może lepiej żeby nie wiedziała
- Nie wiem zrobisz co ale pyszne ciasto co ja plotę co trzeba daj mi na niego przepis dobra idę
Wtedy pomyślałem że uda mi się ją zatrzymać za późno e tam w domu pogadam z nią...
O 15 :
- Cześć Aurelka
- Cześć co tak siedzisz
- Siądź prosze powiem ci coś
- No słucham
- Pamiętasz te bajki o upadłych aniołach i wampirach które ci opowiadałem jak miałaś 8 lat
- Tak ale nie masz zamiaru ich czytać znowu ?!
- Nie tylko widzisz...Jesteś upadłym aniołem
- Hę...Tato ja toleruje twój styl ubierania się to że mieszkamy w zamku a nie w mieszkaniu ale tego nie
- Milcz !!!! Jesteś upadłym aniołem jak ja mama babcia i inni
- Dobra to ja lecę tak pa
Uciekła ale od mocy się nie ucieka w końcu da się jej we znaki i to będzie bolało bardziej niż przecinanie nogi... To tylko kwestia czasu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz