Kiedy Daria wyszła z domu wziąłem jeszcze jeden łyk winka i nie wiem może za słabe wtedy wróciła ze szkoły Anielka :
- O córcia dobrze że jesteś spróbuj tego
- Wino ?!
- Nie sok marchewkowy oczywiście
Wzięła łyk i wypluła :
- Ohydne
- Co nie dobry ma rocznik 1234 rok znakomite dam je do piwnicy
- to wino ma 9 wieków
- Na to wygląda ale co ty taka smutna do że pada deszcz to nie koniec świata
- Nie o to chodzi
- A o co
- No bo widzisz do nas do klasy doszedł taki Damian i on jest taki mroczny i tajemniczy
- Aha czyli się zakochałaś
- No tak ale ja nie wiem czym on jest bo sam mówiłeś że teraz muszę uważać
- Tak to prawda wiesz co mama pomysł zaproś go do nas do zamku może ci się uda coś z niego wyciągnąć
- Że też ja na to nie wpadłam
- A mnie jutro nie będzie jadę do szkocji na golfa z hrabią Gortikiem 23 i ostatnim
- Ale on nie żyje od 500 lat
- Ale jego dusza żyje dalej a po za tym lepiej grać z duchem bo jak zombiemu palec trafi do dołka to się liczy podwójnie.Idę wyprać mój kilt.
Nazajutrz :
- No ja idę tylko pamiętaj delikatnie
- Tak tato o już idzie
- To on
- No pa pa
W pokoju Anielki :
- Mieszkacie w zamku ?
- Tak tata jest hrabią zastępową
- Czyli ??
- Czyli że jest szlachetnie urodzony ale zrezygnował z tronu i oddał go komuś innemu
- Aha mogę ci coś powiedzieć w tajemnicy
- No
- Jestem łowcą upadłych aniołów tylko cicho większość nie wieży w nie ale ja wiem że są i wiesz co ?
- Nie co
- W naszej szkole ktoś jest taki ale ja muszę już iść cześć
- Ta cześć,hmm...Ja chyba pójdę się napić tego winka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz