sobota, 3 września 2011

Od tego nie uciekniesz

Kiedy rano wstałem tak gdzieś o 4 poszedłem na pole gdzie ćwiczyłem jogę wtedy rozległ się krzyk pobiegłem na piętro do pokoju Anielki czy jej coś nie jest bo tak naprawdę to magia nami kieruje a nie na odwrót jak to wszyscy myślą i czasami może nas zabić nie myliłem się to Anielka zwija się z bólu :
- Tato wszystko mnie boli 
- To magia 
- Tato możesz nie żartować 
- Mówiłem ci dzisiaj była pełnia twoja siła jest silniejsza 
- Zostanę w domu 
- To nie choroba a co ci będę mówić do szkoły 
- Jesteś wredny 
- Nie po prostu jesteś uparta za 30 minut na dół 
- Prędzej skoczę z dachu niż pójdę do szkoły 
- Jak skoczysz to nic ci się nie stanie 
Wtedy weszła na parapet i skoczyła :
- Tak poczekaj otworzę drzwi.
Zszedłem na dół otworzyłem drzwi a ona stała tam i powiedziała :
- Mój świat nastolatki się załamał 
- To nie koniec świata - powiedziałem podając płatki 
- Jak to nie koniec wczoraj byłam normalną nastolatką jak to się stało że nie widziałam różnicy 
- O z matką  rzuciliśmy czas zatrzymania ale widocznie wraz z dojrzewaniem twoja magia wzrastała w siłę
- Mogę o ty powiedzieć Kamili 
- Tej dziewczynie emo 
- Tak no jeżeli chcesz 
- Ej skoro ja nie żyję to w moich żyłach nie płynie krew 
- No nie ale płynie 
- Jaka ??
- Czarna a nie soczysto czerwona 
- Aha ale pamiętaj to tajemnica 
- Tato 
- Tak 
- Masz całe oczy czarne 
- Chwilkę a fakt,teraz są okej 
- Tak to ja idę do szkoły 
- No pa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz