środa, 14 września 2011

Jak ja mam wytrzymać

Kochanie moje! Przykro mi ale muszę wyjechać.We wtorek przyjeżdża Melisa i Klaus, więc nie będziesz musiała sama opiekować się Theo (Matheo jest dojrzały). Znów pojawiły się protesty przeciw temu że wampir jest prezydentem.
                                                                                                                      Kocham Cię, Patrick
Nagle poczułam ból głowy. Miałam już dosyć, odepchnęłam atak. Po chwili usłyszałam jak ktoś się przewraca. Poszłam na góre do pokoju Theo.
-Ostrzegałam- powiedziałam na wstępie- Nie masz prawa wchodzić do mojej głowy. Zrozumiałeś!?- po chwili oczekiwania powtórzyłam- Pytam czy zrozumiałeś!
-Tak mamo
-Mam nadzieje. Pojutrze przyjeżdża ciocia Melisa i wujek Klaus- Tak chodzi tu o mojego byłego. Melisa go uratowała i teraz są małżeństwem, oraz mają syna Andre.
-Ok
-Dobranoc
-Dobranoc, mamo- powiedział i pierwszy raz od dwóch lat pocałował mnie w policzek.
-Słodkich snów- następnym pokojem który odwiedziłam był pokój Matheo, spytałam się czy coś potrzebuje, a on zaprzeczył. Poszłam do pokoju mojego i Patricka i czytałam książkę. Popatrzyłam na dedykacje ,,Dla mojej najlepszej przyjaciółki" Dedykacja od najlepszej pisarki końca XXI wieku Jennifer Carson. Zmarła rok temu. Miała już ponad 90 lat. Jak dla człowieka to dużo. Książka była o dziewczynie która chciała żyć marzeniami, a życie napisało dla niej inaczej.Fajnie tak.
Jak ja bym chciała żyć marzeniami, ale cóż ja nie żyje. Za to mam wspaniałego męża i dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz