poniedziałek, 6 czerwca 2011

Krew i niespodzianka

Szłam właśnie do domu wyczułam krew.
To jedna oznaka byłam głodna.Klaus 
był w środku i tam była też jego przekąska.
Ale była tam też jeszcze jedna osoba.Człowiek.
To było pewne.Wchodziłam przez drzwi i znów
nasiliło się.Ten zapach jest taki kuszący.Piękny,
ludzie mdlą na jej widok,a dla nas to było jedzenie.
Klaus właśnie kończył swoją przekąske.
-Chcesz czuje że jesteś glodna-powiedział Klaus
-Jestem bardzo głodna-powiedziałam i rzuciłam
się na swoją ofiarę .Gdy skończyłam wytarłam 
usta o rękaw.Mam tyle lat że nauczyłam się nie 
brudzić ust i spłyneła mi tylko kropla.Mój mąż 
zaczął klaskać.
-Brawo zmieniłaś poglądy-powiedział objął mnie i 
pocałował w głowe
-Ludzie to nie my to nasze jedzenie-powiedziałam 
odwracając się i całując go w usta
-Łał kobieta zmienną jest
-Nie narzekaj
-Oj uwierz nie narzekam-i zaczeliśmy się namiętnie
całować-Jesteś piękna-mówił między pocałunkami
-Jesteś wspaniały-wyszeptałam mu w ucho.
-WRÓCIŁEM-powiedział Pamelo.Od razu go przytuliłam
i powiedziałam jak mi przykro i że widziałam co 
z nim robili wilkołaki.
-Nic mi nie jest mamo-powiedział Pamelo-jestem cały.
Nie płacz-wtedy zobaczyłam że po policzku spływają 
mi łzy.
-No idź na pewno chcesz się przebrać-powiedziałam 
z łzami szczęścia w oczach
Jestem w łazience patzre na test ciązowe i NIESPODZIANKA 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz