W niedziele o 7 rano ktoś zastukał do zamku otworzyła Wensdey bo nie spała i przed drzwiami stała Acme i Avatar wiem głupie imię i to była jedna z tych rzeczy których go nie lubiłem ale to jeszcze nie koniec przyszła z synkiem 4 letnim Finiasem :
-Witaj słonko
Mała zaczęła krzyczeć że aż witraże spadły
- Co się dzieje
- Tato ta pani mnie straszy
- Akryliusz ale się zmieniłeś wiedze że masz dzieci pewnie z Matyldą
- Nie nie nie
- To z kim
-Pabsley,Ilona ruszać się
- To moja rodzina
-Ilona zjawa,Pabsley zjawa,Wensdey upadły aniołek
-CO ?
-Tak nie można
-Patrz na siebie jak się nie podoba to papatki
Poszli miałem wyrzuty sumienia że wyrzuciłem ich ale ktoś mnie nadal obserwował to była nie wiem kto nawet:
-Kim jesteś ?
- Jestem Albin mąż Ilony
- Co ?
- Momencik
- Ilona
Nie słyszała więc poszedłem do niej na 7 piętro w tym czasie dzieciaki zajęły się gościem nagle wysiadło światło DZIECIAKI podłączyły go do krzesła elektrycznego a to ciągnie dużo prądu :
- Wiesz że tu jest twój mąż ?!
- Co ???!!
- Nom choć to ci go pokarze
-Tak to mój były mąż
- Dzieciaki jest na 2000 vol a miało być na 1000 echh
- Co jesteśmy w przeszkolu
- Jak to były
- Słuchaj wróć do mnie a ty z kim się teraz zadajesz z jakimś 200 letni facetem
- Nie 200 letnim tylko mam 2056 lat jak już
- Wróć do swojego ogra a nie do Upadłego Anioła
- Dzieci jednak 2000 volt
- Spadaj dzieciaki pobawcie się z nim
- Dobrze matko
Zpomniałem o zaproszeniach na impreze mroku ładnie się ubrałem i rodzina impreza była wspaniała dostałem 1 statuetkę za zabicie jak największej ilości dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz