czwartek, 14 kwietnia 2011

Jak mus to mus

Po zniknięciu Nikoli zadzwoniłem do Aleks i Eryka to byli moi przyjaciele.
O 14 przyszli :
- Siema
- Cześć
- Mówiłeś że masz coś ważnego do powiedzenia
- Co no a tak więc dzisiaj widziałem się z Nikolą
- Z tą rudą z którą chodziłeś w 2 klasie
- No ale ona jest teraz ładna 
- Jaka Nikola o czym wy mówicie ?
- Ten Duch - człowiek
- Acha ej i co 
- Jest zebranie klasowe i jesteśmy zaproszeni.
Pomyśleliśmy i poszliśmy na zakupy bo nikt z nas nie miał czegoś eleganckiego 
O 18 wróciliśmy i zaczeliśmy się szykować  miałem czarny garnitur z dopinką,czarną róże,laske z czaszką i melonik.Na imprezie zjawiliśmy się w ogóle nie mogliśmy poznać nikogo o prócz  Piotra zawsze się chwalił :
- Witam was na imprezie klasowej ja jestem Piotr pewnie mnie pamiętacie co ja plote napewno !
- A ja tak się cieszyłem na to powitanie teraz będę się smucić 
- Czemu ?!
- Po maturze myślałem że go nie zobacze 
- Dobra tam siadaj
Impra wg naszego zdziwienia się udała nic nam nie przeszkodziło




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz