środa, 27 kwietnia 2011

Ślub

W sobotę odbył się ślub Aleks i Damiana ( nie mogę wam o nim opowiedzieć bo go nie znam ).
Uroczystość wspaniale wyglądała ja miałem nieść dla nich obrączki kiedy padło sakramentalne tak i się pocałowali się a ja zapytałem się czy mu powiedziała :
- Gratulacje panno młoda jak to przyjął ???
- Co 
- No to że jesteś nimfą
- A to...
- Co nie powiedziałaś mu  !!??
- Nie było okazji 
To było jak cios w serce w tedy powiedziałem 
- Skoro ty mu wcześniej nie powiedziałaś ja  mu to powiem !!!
- OK ale bez przemocy 
Impreza zakończyła się sukcesem wtedy powiedziałem mu :
- Siadaj na krześle !!!
- Ale dlaczego nie będziesz mi rozkazywać !!! 
- Mogę go związać ???
- Okej ale nie za mocno 
Związałem go i powiedziałem mu całą prawdę a on tylko się głupio zaśmiał 
- Pokaż mu się naprawdę
I wtedy staneła przed nami dziewczyna w długich włosach w koronie z kwiatami w postaci takiej wodnej postaci a on zemdlał.Ja wypuściłem skrzydła i razem z nią przewieźliśmy go do domu.To był udany ślub na mój rozum :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz